Powstanie i upadek Urzędu Bezpieczeństwa. Ucieczka Józefa Światły, proces wiceministra bezpieki Romana Romkowskiego, dyrektora Departamentu Śledczego Józefa Różańskiego, dyrektora X Departamentu Anatola Fejgina, manipulacje władzy pozwalające na bezkarność setek oprawców Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.
UWAGI:
Zawiera aneks. Ilustracje także na wyklejkach. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czterdzieści pięć lat, które wstrząsnęły Polską : historia polityczna 1944-1989 Tytuł okładkowy: "Czterdzieści pięć lat, które wstrząsnęły Polską : historia polityczna PRL".
Synteza historii Polski od 1944 do 1989 roku autorstwa jednego z najbardziej cenionych historyków tego okresu. Jerzy Eisler, którego poczet pierwszych sekretarzy stał się bestsellerem, w najnowszej książce rozważa, czy układ zależności Polski od Związku Radzieckiego należy uznać za wasalny, satelicki, kolonialny, czy też Polska znajdowała się jedynie w radzieckiej strefie wpływów?
UWAGI:
Na okładce podtytuł: historia polityczna PRL. Bibliografia na stronach 519-537. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czterdzieści pięć lat, które wstrząsnęły Polską : historia polityczna 1944-1989 Tytuł okładkowy: "Czterdzieści pięć lat, które wstrząsnęły Polską : historia polityczna PRL".
Synteza historii Polski od 1944 do 1989 roku autorstwa jednego z najbardziej cenionych historyków tego okresu. Jerzy Eisler, którego poczet pierwszych sekretarzy stał się bestsellerem, w najnowszej książce rozważa, czy układ zależności Polski od Związku Radzieckiego należy uznać za wasalny, satelicki, kolonialny, czy też Polska znajdowała się jedynie w radzieckiej strefie wpływów?
UWAGI:
Na okładce podtytuł: historia polityczna PRL. Bibliografia na stronach 519-537. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 009341 od dnia:2024-05-13 Wypożyczona, do dnia: 2024-07-12
Znajomi i sąsiedzi mówili o nim, że dobrze wychowany, kulturalny, uczynny, taki wrażliwy - często jeździł na grób swojego pieska, posadził tam nawet kwiaty. Na zdjęciach z prokuratorskich akt wygląda jak filmowy amant. Ciemne, zaczesane do góry włosy, wyniosła mina bez cienia uśmiechu; biała koszula, krawat, dobrze skrojona ciemna marynarka. Zajmował się szeroko pojętymi "interesami", ale nikt dokładnie nie wiedział, z czego tak naprawdę żyje. Krążyły pogłoski, że w czasie wojny kolaborował z gestapo, przypuszczano, że współpracuje z UB, co zapewniało mu nietykalność. Jego proces elektryzował w latach 50. całą Polskę. Krążyły pogłoski, że Władysław Mazurkiewicz, pierwszy polski powojenny seryjny morderca, przyznał się podczas śledztwa do aż ponad trzydziestu morderstw. Jak to się stało, że elegancki morderca mógł działać bezkarnie przez tak długi czas?Cezary Łazarewicz pasjonująco odtwarza zbrodnie i proces Mazurkiewicza na tle realiów stalinowskich czasów.
UWAGI:
Bibliogr. s. 222-[223].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kim był najbarwniejszy i najbardziej lubiany przywódca Polski Ludowej?Cudotwórcą, który wyzwolił Polaków z gomułkowskiej szarzyzny?Mężem stanu przyjmowanym i szanowanym zarówno na Kremlu, jak i w Białym Domu?Komunistycznym aparatczykiem i sprytnym koniunkturalistą, którego na stołek I sekretarza KC PZPR wywindował Leonid Breżniew?Człowiekiem, który chciał usypać polską wyspę w rejonie Antarktydy, poprawiać Wyspiańskiego oraz Wajdę i zapchać gębę rozwydrzonemu narodowi kiełbasą?Edward Gierek konsekwentnie wspinał się po kolejnych szczeblach kariery, przy dyskretnym poparciu moskiewskich protektorów. U szczytu władzy umiejętnie prowadził wewnątrzpartyjne gry polityczne i brylował na arenie międzynarodowej. Po klęsce swojej polityki gospodarczej został odsunięty od władzy, a w stanie wojennym był internowany na polecenie generała Jaruzelskiego. Po przemianach ustrojowych, coraz bardziej schorowany, dożywał swoich dni na belgijskiej emeryturze.Jego biografia to wciągająca niczym thriller polityczny historia budowania legendy człowieka i całej dekady, która do dziś nazywana jest "epoką Gierka".
UWAGI:
Bibliografia strony 377-[380].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na początku rozmawiali przy użyciu alfabetu Morse’a. Kawałkiem metalu lub knykciem stukali w dzielącą ich ścianę. Pewnej nocy ona opowiedziała mu całą historię Tristana i Izoldy. Gdy przeniesiono ich do innych więzień, pisali do siebie listy. W jednym tak Ju pisał do Małej: "Cóż za radość szalona - otrzymałem dwa listy od Ciebie. Dwa nowe strumienie otuchy.". Pierwszy raz - bez krat, siatek i zasuw - zobaczyli się na swoim ślubie. Mała i Ju to pseudonimy Wiesławy Pajdak i Jerzego Śmiechowskiego - łączniczki i żołnierza Polski Podziemnej walczących z niemieckim okupantem. Za działalność niepodległościową po II wojnie światowej zostali skazani na lata stalinowskiego więzienia. Tam właśnie się w sobie zakochali. To historia o miłości, w którą trudno uwierzyć.
UWAGI:
Bibliografia, filmografia, wykaz aktów prawnych na stronach 183-[188].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na początku rozmawiali przy użyciu alfabetu Morse’a. Kawałkiem metalu lub knykciem stukali w dzielącą ich ścianę. Pewnej nocy ona opowiedziała mu całą historię Tristana i Izoldy. Gdy przeniesiono ich do innych więzień, pisali do siebie listy. W jednym tak Ju pisał do Małej: "Cóż za radość szalona - otrzymałem dwa listy od Ciebie. Dwa nowe strumienie otuchy.". Pierwszy raz - bez krat, siatek i zasuw - zobaczyli się na swoim ślubie. Mała i Ju to pseudonimy Wiesławy Pajdak i Jerzego Śmiechowskiego - łączniczki i żołnierza Polski Podziemnej walczących z niemieckim okupantem. Za działalność niepodległościową po II wojnie światowej zostali skazani na lata stalinowskiego więzienia. Tam właśnie się w sobie zakochali. To historia o miłości, w którą trudno uwierzyć.
UWAGI:
Bibliografia, filmografia, wykaz aktów prawnych na stronach 183-[188].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W kraju równych i równiejszych, sprytnych i sprytniejszych, kraju za małych mieszkań i pustych półek słowo „luksus" miało specyficzne znaczenie. I było z nim trochę jak z przynależnością do partii: wszyscy kogoś znali, ale sami nie mieli nic wspólnego. Aleksandra Boćkowska niczym detektyw podążała więc śladem tego, co w PRL uchodziło za luksusowe. Luksus w PRL to jest bardzo smutna opowieść - mówili jedni, a drudzy dorzucali: "Luksus w PRL? To brzmi jak ironia". I tak z rozmów, lektur i podróży po całej Polsce powstał pasjonujący reportaż o tym, o czym kiedyś większość Polaków mogła tylko pomarzyć. Autorce zaś udało się przybliżyć definicję ówczesnego luksusu. Nie tylko materialnego.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 310-[318].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni